Indonezja część 1 - codzienne życie

W tym wpisie chciałam pokazać wam kilka ulicznych zdjeć przedstawiajacych codzienne życie w Indonezji.

Poniżej widzimy ogród na terenie pałacu prezydenckiego w Bogor (miejscowość znajdująca się niedaleko stolicy: Dżakarty). Park zajmuje powierzchnię ponad 28 hektarów a na jego terenie mieszkaja sarny.

Bogor
Uliczne jedzenie
Yogyakarta
Uliczne jedzenie z bliska. Jasne wiaderko pod stolikiem to "portfel". Oficjalną walutą jest Rupia indonezyjska, która dzieli się na 100 senów. Rupia stała się walutą Indonezji w 1949 r. po uzyskaniu niepodległości od Holandii, kiedy to zastąpiła guldeny. Ważne w tym miejscu jest by wspomnieć, że około 1000 Rupi to 0,29 złotego. Tak więc po przyjeździe i wizycie w kantorze zostaniemy milionerami a posiłek na ulicy kosztuje około 30 000 tak więc cześć sprzedawców trzyma pieniądze w wiadrach.
Yogyakarta

Yogyakarta

Yogyakarta

Yogyakarta
Pracownicy Sanepidu pewnie dostają zawału :)

Yogyakarta
W godzinach wieczornych polecam odwiedzenie Alun-Alun Timur Kraton. Będziesz zaskoczony, jak dużo ludzi tam chodzi po zmierzchu.
Cześć będzie zajęta jedzeniem, część przechodzeniem pomiędzy legendarnymi drzewami Beringin (będzie oddzielny wpis o zabytkach) a reszta jeździ wokół ronda świecącymi autami z głośną dyskotekową muzyką. Będziesz albo chichotać albo w szoku, gdy zobaczysz samochody z wielkim logiem hello-kitty (dodam, że sa tam głownie dorośli i młodzież). Koszt to 15.000 IDR dla jednej pętli (mały samochód dla 4-6 osób).
Yogyakarta

Yogyakarta
Czas na kawe? Jak Indonezyjczycy piją gorącą kawe gdy jest ponad 30stopni?
Wylewają sobie ją po troszku na podstawek i piją z niego jak ostygnie.
Malang
Czekając na klientów.
Malang

Malang
Kto tam się przejmuje, że donica jest za mała?!?
Malang

Bar, już nie aż tak uliczny
Gdzies na Bali
Na terenie Indonezji mieszka sporo małp makaków, które lubią podkradać turystom kanapki, okulary, torebki i inne drobiazgi, trzeba na nie troche uważać.
Bali
Tak, zwierzak jest żywy. Zapewne stoi tak cały dzień na tym kawałku deski i robi za żywą reklame a indonezyjczycy nie widzą w tym nic dziwnego.

Ciekawostka: Kawa luwak pochodzi z odchodów zwierzęcia nazywanego popularnie cywetą, a lokalnie luwak, który zjada owoce kawowca, ale nie trawi jego nasion, a jedynie miąższ. Ziarna przechodzą przez przewód pokarmowy i są wydalane. Zwierzę zjada tylko najlepsze owoce, a przez przejście przez przewód pokarmowy ziarna kawy tracą gorzki smak i kawa z nich wytwarzana zyskuje łagodny aromat. Po oczyszczeniu kawę przetwarza się w tradycyjny sposób. 

Kopi luwak jest najdroższą kawą na świecie – kilogram kosztuje około 1000 euro. Wynika to z faktu, że światowe "zbiory" tego gatunku kawy wynoszą około 300-400 kg na rok.
Bali

Komentarze