Wkońcu się doczekałam słonecznego dnia.
Ponieważ w prognozie zapowiadali deszcz nie miałam czas zaplanować jakiejś dalszej wycieczki więc rano wyruszyłam rowerem z Trento do pobliskiej miejscowości Povo.
Tu jeszcze przed wkońcu na mój balkon przylatują sikorki :) |
Po drodze musiałam zrobić przerwe bo niestety górka spora a mój rowe do profesjonalnych nie należy |
Kościół w Povo |
Szlaki w okolicy |
Strasznie mi się podobają takie figuki przy bramach wjazdwych do starych posiadłości |
Widok na Trento |
Widok na Povo |
Mausoleum Cezara Batisti |
Na szczycie znajduje się zabytkowy i opuszczony kościół |
A to chyba jakieśpozostałości po fortecy albo bunkrach |
Komentarze